Zakopane bez nowych domów? Spadająca liczba mieszkańców zmienia plany budowlane.
Zakopane staje się coraz mniej dostępne pod względem budownictwa mieszkaniowego, a jednym z powodów tej sytuacji jest… malejąca liczba stałych mieszkańców miasta. W wyniku nowych przepisów, które wprowadzają algorytmy uzależniające przydzielanie terenów budowlanych od liczby mieszkańców, miasto ma coraz mniejsze możliwości wyznaczania nowych terenów pod zabudowę jednorodzinną czy wielorodzinną. Zamiast tego, możliwe będzie jedynie wyznaczanie terenów pod usługi.
Zmiany w planowaniu przestrzennym Zakopanego są wynikiem ogólnopolskich regulacji nakładających na gminy obowiązek opracowywania tzw. planów ogólnych. W wyniku tej reformy, gmina Zakopane, w trakcie konsultacji społecznych, otrzymała 2500 wniosków, z czego większość dotyczyła zamiany terenów zielonych na budowlane.
Wzór, który wprowadzono, ogranicza liczbę dostępnych terenów budowlanych, ponieważ jest on oparty na liczbie mieszkańców. Ponieważ Zakopane odnotowuje stały spadek liczby stałych mieszkańców, nie będzie już możliwości wyznaczenia nowych obszarów pod budownictwo mieszkaniowe. Z drugiej strony, nie ma takich ograniczeń w przypadku terenów usługowych, co oznacza, że łatwiej będzie stawiać hotele czy pensjonaty, ale zbudowanie domku jednorodzinnego w przyszłości może okazać się trudniejsze.
Burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz, zwraca uwagę, że wnioski dotyczące nowych terenów budowlanych najpewniej zostaną odrzucone, ponieważ obecne przepisy są sztywne i nie pozwalają na dowolne przydzielanie nowych działek budowlanych. Choć na szczęście, zgodnie z nowymi zasadami, nie będzie konieczności przekwalifikowania już istniejących terenów budowlanych na tereny zielone, mieszkańcy nadal mogą napotkać trudności w planowaniu nowych inwestycji mieszkaniowych.
Teoretycznie, mieszkańcy mogą budować obiekty usługowe, takie jak hotele, ale wiąże się to z wyższymi kosztami inwestycji, a także większymi opłatami, w tym podatkiem od nieruchomości. Takie zmiany mogą sprawić, że Zakopane stanie się jeszcze bardziej skierowane na turystów, co może budzić kontrowersje wśród tych, którzy chcieliby zbudować swoje domy w tym malowniczym mieście.